PIerwszy, najprostszy sposób to umieszczenie na obroży numeru telefonu właściciela i adresu zamieszkania pieska – wystarczy wpis po wewnętrznej stronie niezmywalnym markerem.
Problem może pojawić się wtedy, gdy piesek nie da się złapać lub będzie agresywny wobec osoby biorącej go w tymczasową opiekę czy schronisko i nie da sobie zdjąć obroży.
Jednak zazwyczaj po jakimś czasie takie psiaki dadzą się udobruchać i będzie można zdjąć obroże i sprawdzić czy na obroży jest wpisany jakiś adres lub nr telefonu.
Specjalnie dla psów myśliwskich zostały wprowadzone do sprzedaży odblaskowe adresówki. KOSZT około 4,50 zł

         

A jeśli chcemy mieć na oku naszego psa podczas wieczornych spacerów do wyboru mamy coraz popularniejsze świecące obroże.

W sprzedaży funkcjonują tzw.: ADRESÓWKI lub inna nazwa: ZAWIESZKI NA OBROŻĘ.

Istnieją różne rodzaje,np.:

W Hotelu dla psów SZERETON takie adresówki otrzymują pieski, które są u nas często goszczą.
Na adresówce widnieje imię pieska i numer telefonu do Hotelu dla psów SZERETON, jeśli hotel otrzyma zgłoszenie o zaginionym psie – kontaktuje się z właścicielem pieska.

CHIP jest maleńkim urządzeniem, wielkości ziarenka ryżu, przechowującym piętnastocyfrowy numer. Umieszcza się go pod skórą zwierzęcia,
a specjalne czytniki do odczytywania numerów CHIP są podstawowym wyposażeniem każdej przychodni weterynaryjnej.

Jeśli znajdziemy lub złapiemy błąkającego się pieska i chcemy podjąć próbę znalezienia właściciela należy takiego psiaka zaprowadzić do przychodni weterynaryjnej i odczytać numer CHIP.
Każdy zaczipowany piesek powinien być zgłoszony do bazy numerów, w której przechowywany jest adres i numer telefonu właściciela.
Oczywiście nie zostaną nam udostępnione takie dane, ale próbę kontaktu z właścicielem podejmie w naszym imieniu baza numerów i jeśli dane właściciela będą aktualne przekaże mu nasz numer telefonu.
Zdarzają się jednak przypadki, gdy piesek posiada wszczepiony CHIP ale nie został zgłoszony do takiej bazy lub że właściciel zgłosił pieska do bazy dopiero po jego zaginięciu
– warto odczekać i za jakiś czas ponownie skontaktować się z bazą numerów CHIP.

Najdroższe i ale i najskuteczniejsze narzędzie, pozwalające na określenie miejsca pobytu pieska, z dokładnością nawet do dwóch metrów, to nadajnik GPS. Niestety skuteczność tego urządzenia kończy się wraz z wyładowaniem akumulatora, wyczerpaniem baterii, w momencie, gdy pies sam ściągnie sobie urządzenie lub zostanie ono zdjęte przed inną osobę. KOSZT od 300 - 3000 zł

Koniec końców, żadna z tych metod nie daje nam 100 % gwarancji, że nasz psiak wróci do domu – wszystko zależy od człowieka na, którego trafi
i od tego czy będzie on wiedział co dalej ze zwierzęciem zrobić – jeśli postanowi go zatrzymać nawet CZIP nie pomoże,
chyba że sami wpadniemy na naszego psiaka spotkając go np. na jakimś spacerze – wtedy numer czip oraz książeczka zdrowia z wpisanym do niej numerem CHIP będzie niepodważalnym argumentem,
że jesteśmy właścicielami spotkanego czworonoga.